Pink Floyd

Andre

Są fani tej legendarnej grupy?

thortillaa

Pewnie, że są. Mój tata jest maniakiem i jeszcze nim się urodziłam kazał mojej mamie siadać przy głośniku i słuchać. Do dziesiątego roku życia się buntowałam, potem się zakochałam i kocham nadal.
Kiedyś zrobię sobie Ścianę, na ścianie i zamówię prywatny koncert Gilmoura.

Andre

Mam nadzieję, że z niewiedzy popełniłaś ten błąd bo jest on prawie niewybaczalny...
The Wall to znaczy Mur. Bo tak jak w film pod tym tytułem (oglądałaś? Zobacz koniecznie!) chodzi o głównego bohatera który murem odgradza się od wszystkiego! Ściana ma półki, okna, drzwi... a Mur ma cegły, jest wysoki i nie ma prześwitów.

No i oczywiście muzykę z albumu The Wall odgrywać może jedynie Waters Happy

właśnie niedawno odgrywał na Stadionie Narodowym koncert The Wall

thortillaa

Od zawsze nazywałam The Wall Ścianą. Nie, nie jestem takim debilem, żeby nie wiedzieć, że chodzi o mur. Ściana na ścianie brzmi lepiej niż mur na ścianie. Wspominając Gilmoura nie myślałam o The Walk tylko jego solowej płycie David Gilmour ze względu na moje uwielbienie dla niego.

Andre

thortillaa nie gniewaj się na mnie. mogłem zareagować trochę zbyt mocno... wybacz... już w nocy leżąc w łóżku o tym myślałem, ale jak bym włączył kompa no to... to bym miał kolejną noc z głowy. Rozumiem dlaczego tak nazwałaś. Ja się staję fanatykiem Floydów po prostu :P Mur bardziej dzieli niż ściana. To ma też dla mnie pewną symbolikę.
No mam nadzieję, że nie żywisz do mnie urazy...

thortillaa

Ale ja się wcale nie gniewam Happy

mam floydowe urazy po niedzielnych porankach, kiedy w ramach rozrywki przepytywał mnie z dat wydawania płyt.
I chyba powinnam przeprosić za zamęczanie twojej głowy przed snem. Wide grin

Fanatyzm floydowy dopada nawet najsilniejszych Happy

charlie

lubię, nawet bardzo Happy

Andre

thortillaa

Mój ojciec jest fanatykiem. Fanatykiem maniakiem i się dziwił, że przez dłuższy czas hejtowałam floydów. Już się ogarnął, mogę słuchać dobrowolnie Wide grin

składy pamiętam, ale większości dat się wyrzekam. Happy

Andre

I dobrze. Masz słuchać dla przyjemności a nie dlatego, że ktoś tak każe... mnie np. pierwszy ich album poza kilkoma piosenkami w ogóle się nie podobał. Dlatego wolę album Relics bo tam są te najlepsze piosenki z początkowych albumów.